Ekstraklasa.TV

Ocena 4.15/33 głosy
Ekstraklasa.TV

Kibice mieszkający poza Polską mają już możliwość oglądania na żywo meczów Ekstraklasy. Dostęp do transmisji będzie można uzyskać dzięki platformie streamingowej. Jednocześnie wiadomo, że z zakupu praw zrezygnowały ostatecznie firmy bukmacherskie.

Własna platforma OTT (ang. Over The Top) to największy projekt technologiczny Ekstraklasy S.A. Spółka chwali się faktem, że rozwiązanie stosowane dotychczas w przypadku popularnych serwisów z filmami i serialami, jak Netflix czy Player.pl, w piłce nożnej jest innowacją, a dodatkowo jednym z pierwszych przedsięwzięć tego typu.

  1. Światowo, ale po polsku
  2. Jeden mecz czy cały sezon?
  3. Na jakich urządzeniach?
  4. Dlaczego nie u bukmacherów?
  5. Legalni bukmacherzy płacą fortunę Ekstraklasie

Nowa platforma ma być dodatkowym źródłem przychodów dla ligi na lata, a także sposobem dotarcia do kibiców na całym świecie i narzędziem budowania marki.

Zmiany na rynku mediów są nieuchronne. Już dziś staramy się myśleć o tym, jak będą kształtować się preferencje nadawców i kibiców za pięć, a nawet dziesięć lat. Chcemy być przygotowani strategicznie oraz technologicznie, by optymalnie wykorzystać wszystkie te możliwości i dostarczyć naszym fanom jak najlepszy produkt – w wygodny, łatwo dostępny sposób – wyjaśnia Marcin Animucki, prezes zarządu Ekstraklasa S.A. - To nasz najważniejszy projekt technologiczny, bo daje zupełnie nowe możliwości, jeśli chodzi o zasięg ligi na świecie, bezpośredni kontakt z kibicami, rozumienie ich oczekiwań oraz komercjalizację zagranicznych praw mediowych. Ta platforma jest ważnym elementem strategii budowy marki i potwierdza miejsce Ekstraklasy wśród najbardziej innowacyjnych lig piłkarskich w Europie – dodaje Animucki.

Światowo, ale po polsku

Nowa platforma oferuje mecze Ekstraklasy z polskim komentarzem. Dostęp do niej można uzyskać na terenie krajów, w których żadne stacje nie wykupiły licencji do pokazywania naszej ligi na wyłączność. Czyli praktycznie we wszystkich, oprócz Polski, gdzie prawa uzyskały NC+ i TVP oraz krajów bałkańskich (Serbii, Chorwacji, Macedonii Północnej, Czarnogórze, Kosowie, Słowenii oraz Bośni i Hercegowinie), w których dostarcza je Planet Sport należąca do Telekom Austria.

Jeden mecz czy cały sezon?

Docelowymi klientami platformy mają być przedstawiciele Polonii oraz osoby, które przebywają np. na wyjazdach zagranicznych. System umożliwia wykupienie różnych wariantów dostępu:

  • Dostęp na cały sezon (do 26 maja 2020 r.) - 49,99 euro
  • Dostęp na miesiąc z 30-dniowym okresem próbnym – 6,99 euro
  • Dostęp do pojedynczego meczu – 2,99 euro

Rejestracja w serwisie Ekstraklasa.tv jest darmowa, a w ramach konta bez abonamentu można oglądać wybrane materiały wideo oraz kontent archiwalny. Serwis jest kompatybilny z urządzeniami Chromecast i Airplay, które umożliwiają wyświetlanie obrazu ze smartfona na ekranie telewizora.

Na razie Ekstraklasa.tv działa w języku polskim, ale w przygotowaniu jest także wersja anglojęzyczna. Na bieżąco wprowadzane są modyfikacje, a systematycznie mają być uruchamiane również dodatkowe funkcjonalności.

Na jakich urządzeniach?

Serwis dostępny jest w wersji przeglądarkowej pod adresem esktraklasa.tv. W wersji beta można korzystać także z aplikacji mobilnej (w pierwszej kolejności na system iOS, a niedługo także na Android). Operator zapowiada, że za jakiś czas serwis udostępniony zostanie na Smart TV i Apple TV.

Usługę dla Ekstraklasa.tv zapewnia OZ Live. To firma technologiczna specjalizująca się w kompleksowych rozwiązaniach dla organizacji sportowych, dotyczących produkcji na żywo, dystrybucji wideo i budowania społeczności. Posiada siedziby na całym świecie – w Szwecji, Wielkiej Brytanii, USA czy Chile. Współpracuje również z CONCACAF (Konfederacja Piłki Nożnej Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów). Pokazuje jej turnieje międzypaństwowe oraz rozgrywki tamtejszej ligi mistrzów. Ponadto dostarcza transmisje dla dominikańskiej ligi piłki nożnej czy baseballu. OZ brał udział również przy tworzeniu internetowych serwisów dla BBC (BBC iPlayer) czy SKY (Sky by Wire).

Na platformie Ekstraklasa.TV kibice znajdą zasoby wideo, dzięki którym mogą na bieżąco śledzić rozgrywki, a oprócz treści premium, w serwisie pojawiają się też różnego rodzaju podsumowania i klipy. Bazę, która z każdym miesiącem będzie rosła, można przeglądać wyszukując nagrania po dowolnych hasłach, w tym nazwach klubów czy nazwiskach zawodników. Ponadto wkrótce wprowadzimy możliwość komentowania meczów na żywo przez kibiców, np. youtuberów, którzy otrzymają akredytację. Serwis będziemy jeszcze doskonalić i rozbudowywać. Zależy nam, by był przyjazny i za pomocą kilku kliknięć dostarczał wiedzy oraz rozrywki wysokiej jakości wszystkim fanom futbolu. 

komentuje Leszek Miklas, prezes zarządu Ekstraklasa Live Park, spółki odpowiadającej za produkcję transmisji meczów najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Dlaczego nie u bukmacherów?

Do niedawna wydawało się, że Ekstraklasa S.A., oprócz uruchomienia własnej platformy, sprzeda prawa do pokazywania ligi polskim legalnym bukmacherom. Po podpisaniu umowy z NC+ oraz TVP na sezony 2019/20 oraz 2020/21, przygotowano osobne specjalne pakiety dla firm tego sektora. Do wyboru były dwie opcje:

  • transmisje wszystkich meczów na wyłączność u jednego bukmachera
  • transmisje u maksymalnie czterech bukmacherów bez prawa wyłączności.

Wówczas, tuż przed ogłoszeniem przetargu prezes Marcin Animucki twierdził, że spotkał się z pozytywnym odzewem od przedstawicieli firm: - Po wstępnym sondowaniu tego rynku zainteresowanie firm bukmacherskich naszymi prawami jest bardzo duże. Nie dziwi nas to, bo pokazywanie rozgrywek Ekstraklasy to dla nich doskonały sposób na promocję, budowanie przewag na rynku i rozwój biznesu w naszym kraju. Szczególnie atrakcyjne przy okazji zawierania zakładów będzie śledzenie meczów na żywo na platformach internetowych – komentował Animucki.

Oczywiście oferta skierowana była tylko i wyłącznie do bukmacherów posiadających licencję przyznawaną przez Ministerstwo Finansów. Sam streaming miał być możliwy pod warunkiem zastosowania określonych zabezpieczeń sygnału oraz samego video playera, który również objęty był kilkoma restrykcjami i ograniczeniami. Zgodnie z zasadami umowy, prawo do oglądania meczów mieli posiadać tylko zarejestrowani użytkownicy z aktywnym zakładem na mecz w dowolnych rozgrywkach.

Negocjacje toczyły się dosyć długo i nie trudno było zgadnąć, co stoi na przeszkodzie do szybkiego podpisania kontraktu. Już podczas wstępnych rozmów prezes Animucki zaznaczał, że prawa do meczów Ekstraklasy nie będą tanie, a ich cena będzie szacowana przez pryzmat kwoty uzyskanej od telewizji: - Mając też na uwadze 0,5 mld zł wpływów ze sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych, jakie uzyskaliśmy od nadawców, nie zamierzamy oddać tych praw za bezcen. Zarówno w odniesieniu do pakietu pierwszego, jak i drugiego, określiliśmy sobie wewnętrznie minimalny poziom wpływów, jaki chcemy uzyskać z tego tytułu, co również zastrzegamy w przetargu. Jeśli rynek nie zaoferuje oczekiwanej przez nas wartości, nie zdecydujemy się na sprzedaż tych praw – zapowiadał wówczas Animucki.

Kwoty oczekiwane przez Ekstraklasę okazały się nie do zaakceptowania przez legalne firmy bukmacherskie. Od początku faworytem w negocjacjach był lider branży, czyli STS. Nie pomógł nawet entuzjazm prezesa największego polskiego bukmachera, Mateusza Juroszka, który kiedyś przyznał, że nawet jego mama ogląda Ekstraklasę. Swoją rezygnację z zakupu praw do ligowych meczów oraz komentarz do oczekiwań spółki wyraził przez swoje konto na twitterze:

Wcześniej międzynarodowe prawa do pokazywania meczów w stacjonarnych punktach bukmacherskich i na ich platformach internetowych Ekstraklasa sprzedała firmie IMG.

Legalni bukmacherzy płacą fortunę Ekstraklasie

Warto wspomnieć, że Ekstraklasa oraz PZPN i tak otrzymują od polskich bukmacherów bardzo duże środki. Dzieje się tak ze względu na prawo, które nakazuje przekazywanie organizatorowi rozgrywek 0,3% obrotu firm bukmacherskich za możliwość wykorzystywania wyników polskiej ligi w swojej ofercie. W sezonie 2018/19 było to ok 11 milionów zł! Przedstawiciele podmiotów działających na polskim rynku wiele razy próbowali negocjować te warunki, jednak zawsze spotykało się to z odmową. Głos w tej sprawie po raz kolejny podniosła ostatnio Polska Izba Gospodarcza Branży Rozrywkowej i Bukmacherskiej. Jej przedstawiciele wymóg płacenia za wyniki meczów, które stanowią informację publicznie dostępną, uznają za nieuzasadniony, warunki poboru za niesprawiedliwe (obrót dotyczy także zakładów zawieranych na wszystkie inne dyscypliny, jak żużel czy koszykówka), a wysokość opłat określa bez ogródek horrendalnymi. Izbę w tej sprawie reprezentuje sam Witold Modzelewski, uznany prawnik i doradca podatkowy.

Wobec tych informacji i wydarzeń tym bardziej dziwi fakt, że Ekstraklasa nie przygotowała dla bukmacherów bardziej przystępnych warunków i niższych kwot zakupu praw do transmisji meczów. Zwłaszcza, że sama piłkarska spółka mogłaby na tym skorzystać, popularyzując i promując rozgrywki wśród bardzo dużej ilości użytkowników. Wysoka cena dziwi również w odniesieniu do praw innych lig, które swoim poziomem prześcigają Ekstraklasę o lata świetlne: francuskiej Ligue 1, czy wspomnianych przez prezesa Juroszka Serie A i La Liga. A dostęp do tych rozgrywek już od dłuższego czasu STS zapewnia swoim klientom bez żadnych dodatkowych opłat.

Jakim zainteresowaniem będzie się cieszyć nowa platforma Ekstraklasy, pokaże najbliższa przyszłość. Jednak dostęp do polskiej ligi za granicą nie jest niczym nowym. Wcześniej, od 2015 roku jej mecze poza krajem można było śledzić na specjalnym kanale w serwisie Dailymotion oraz przez aplikację Ekstraklasy - i to za darmo. Według danych, w tym okresie mecze i materiały wideo w obu miejscach zebrały ok. 2,5 miliona wyświetleń. Teraz jednak kibice będą musieli zapłacić za dostęp do transmisji meczów.

Podobne platformy uruchomiła ostatnio także UEFA oraz hiszpańska La Liga.

Podziel się
  • facebook
  • twitter
  • telegram

https://spryciarz.com/poradnik-typera/ekstraklasa-tv-154

Oceń ten tekst

Podobne artykuły