To nie jest częsta sytuacja, gdy Real Madryt w lidze hiszpańskiej nie jedzie gdzieś w roli murowanego faworyta. Czy Valencia jest w stanie przynajmniej mocno się postawić „Królewskim”?
Primera Division, Valencia – Real Madryt, niedziela, 03.01.2014. godz. 17.00
Real Madryt nie grał ligowego meczu od ponad 3 tygodni. Przed świętami występował w „Klubowych Mistrzostwach Świata”, zresztą bez większych problemów je wygrywając. W ostatni weekend zagrał towarzysko w Dubaju z AC Milan i dla odmiany przegrał 2:4, ale akurat w tym meczu wynik nie miał specjalnego znaczenia.
„Królewscy” wciąż są liderem Primera Division, mając punkt przewagi nad Barceloną, plus jeden mecz w zapasie. Są na tyle dobrą drużyną z głębokim składem, że mało prawdopodobne jest, aby egzotyczne wojaże jakoś drastycznie odbiły się na ich sportowej formie, ale taka przerwa może być pewnym promykiem nadziei dla gospodarzy.
Valencia jest obecnie piąta w tabeli, ale w ostatnich tygodniach nieco zwolniła. W poprzedniej kolejce wygrała wprawdzie 1:0 na wyjeździe z Eibar, ale bilans 7 punktów w 5 meczach to zbyt mało, jeśli myśli się o utrzymaniu stałego miejsca w czołówce hiszpańskiej ekstraklasy. Sytuację przed meczem z liderem z Madrytu komplikuje też nieobecność (zawieszenia za kartki) Javiego Fuego, jednego z kluczowych graczy gospodarzy.
Cristiano Ronaldo w Klubowych Mistrzostwach Świata nie zdobył gola, zaliczył tylko 2 asysty. Znając jego niezwykła skuteczność i regularność (25 bramek w 14 meczach!) można być niemal pewnym, że w niedzielę poważnie przetestuje obronę i bramkarza Valencii.
Ciekawe kursy w bukmacher:
Real wygra – 1.58 (zakład z marżą 0%)
Suma goli – powyżej 3.5 – 2.25
Wynik/Obie drużyny strzelą – Real/Tak – 2.75
Cristiano Ronaldo zdobędzie hat-tricka – 10.00