Chelsea Londyn pokonała FC Basel 3:1 na Stamford Bridge w rewanżowym spotkaniu półfinału rozgrywek Ligi Europejskiej. W pierwszym meczu The Blues również okazali się lepsi dzięki czemu awansowali do wielkiego finału.
Podopieczni Rafy Beniteza po wygranej w zeszłym tygodniu na terenie rywala mieli ułatwione zadanie. Piłkarze z Bazylei musieli bowiem strzelić dwie bramki aby marzyć o awansie. Chelsea jako zdecydowany faworyt nie zamierzała cofać się do defensywy, wręcz przeciwnie - wygrać mecz i pewnie przypieczętować awans.
Piłkarze prowadzeni przez Murata Yakina od początku meczu rzucili się do ataków. Grając ustawieniem 4-3-3 wierzyli, że przy dobrej grze oraz odrobinie szczęścia uda się szybko wyjść na prowadzenie i postraszyć faworyzowanych rywali. Już w pierwszej minucie jeden z najgroźniejszych piłkarzy wśród gości Marco Streller doszedł do pozycji strzeleckiej jednak jego uderzenie niewiele minęło słupek bramki Petra Cecha. To był znak dla The Blues, że Basel przyjechało do Londynu po awans.
Z biegiem czasu jednak to gospodarze przejęli inicjatywę. W 9 minucie świetnym strzałem popisał się Frank Lampard. Anglik mógł wpisać się na listę strzelców po raz 202 w swojej karierze w Chelsea jednak trafił w słupek a dobitka Victora Mosesa została wyłapana przez Sommera. Kilka chwil później Szwajcar znowu musiał interweniować tym razem po strzale Fernando Torresa. W kolejnych minutach goście oddali kilka strzałów, które pewnie obronił Cech. Swoje szanse marnowalii kolejno Streller, Stocker, oraz Salah. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem bezbramkowym Valentin Stocker doskonałym prostopadłym podaniem zagranym idealnie w tempo obsłużył Egipcjanina Mohameda Salaha, który pewnym strzałem lewą nogą w sytuacji sam na sam z Cechem wyprowadził Basel na prowadzenie. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę a goście do awansu potrzebowali już tylko jednej bramki.
Wydawało się, że na drugą połowę goście wyjdą bardzo zmotywowani jednak The Blues bardzo szybko i dobitnie pokazali swoim rywalom, że są zespołem mocniejszym, bardziej doświadczonym i to im należy się występ w wielkim finale. Najpierw w 50 minucie po dobitce strzału Franka Lamparda do wyrównania doprowadził Hiszpan Fernando Torres. Dosłownie dwie minuty później Chelsea znowu zaatakowała, tym razem uderzenie Torresa obronił Sommer jednak przy dobiciu Mosesa był już bez szans. Goście próbowali się pozbierać ale zdali sobie sprawę z tego, że jest to dla nich ostatni mecz w tych rozgrywkach.
W 59 minucie gości dobił David Luiz. Brazylijczyk uderzył z pierwszej piłki z ponad dwudziestu metrów lewą nogą w samo okienko bramki Sommera. Bramka ta z pewnością była ozdobą meczu i zarazem ostatecznym ciosem. Losy awansu zostały rozstrzygnięte, w ostatnich 30 minutach gospodarze kontrolowali przebieg meczu a Rafael Benitez ściągnął z boiska Hazarda, Davida Luiza oraz Ramiresa mając przed sobą trudne tygodnie w Premiership.
Chelsea pewnie awansowała do wielkiego finału jednak Bazylea pokazała się z bardzo dobrej strony. Nie poddawała się, walczyła z silniejszym przeciwnikiem, zdobyła w dwumeczu dwie bramki i stworzyła wiele sytuacji bramkowych. Z pewnością pozostawiła po sobie dobre wrażenie zwłaszcza w poprzednich rundach okazując się lepszym w grupie między innymi od Sportingu Lizbona następnie eliminując w kolejnych fazach Dnipro Dniepropietrowsk, Zenit Sankt Petersburg oraz Tottenham Hotspur. Dla piłkarzy Chelsea będzie to finał pocieszenia, gdyż jako obrońca tytułu Ligi Mistrzów wywalczonego przed rokiem jako pierwsza drużyna w historii odpadła już w fazie grupowej. Trzecie miejsce dało jej prawo gry w 1/16 LE w której pokonali Spartę Praga. Następnie wyeliminowali Steaue Bukareszt oraz Rubin Kazań. W wielkim finale zmierzą się z Benficą Lizbona.
Chelsea Londyn - FC Basel 3:1 (0:1)
Bramki: Fernando Torres 50, Victor Moses 52, David Luiz 59 - Mohamed Salah 45.
Chelsea: Petr Cech - Cesar Azpilicueta, Branislav Ivanović, Gary Cahill, Ryan Bertrand - Frank Lampard, David Luiz (81' Nathan Ake), Ramires (66' Oscar), Eden Hazard (75' Juan Mata) - Victor Moses, Fernando Torres.
FC Basel: Yann Sommer - Markus Steinhofer, Fabian Schar, Gaston Sauro, Kay Voser - Mohamed El-Nenny, Fabian Frei (75' Marcelo Diaz), Serey Die, Mohamed Salah - Marco Streller (Jacques Zoua), Valentin Stocker (62' David Degen).
I mecz - 2:1 dla Chelsea. Awans - Chelsea.