Mecze piłki nożnej u bukmacherów można obstawiać na wielu, często kilkudziesięciu rynkach. Jednym z rynków są zakłady bukmacherskie na żółte i czerwone kartki. Typowanie zakładów na kartki nie jest proste, gdyż wynik zakładu nie zależy od umiejętności graczy, a od ich zachowań oraz interpretacji arbitra.

Zakłady na żółte i czerwone kartki gracze stawiają dość rzadko. Oddsmakerzy wystawiający kursy i ustanawiający linie kartkowe często nie przykładają się do tego tak należycie jak do oszacowania szans zwycięzcy. Przez to na rynku zakładów na żółte i czerwone kartki łatwo zdobyć przewagę nad bukmacherem, na której tak bardzo przecież nam zależy. By jednak skutecznie typować zakłady bukmacherskie na kartki, należy „czuć” futbol i zwracać uwagę na drobne przesłanki.

Żółta i czerwona kartka w meczu piłki nożnej jest elementem personalnej, ale także drużynowej kary, o której decyduje rodzaj przewinienia. Wiele w tym względzie zależy od interpretacji zdarzenia przez arbitra, który prowadzi dany mecz.

• Żółta kartka – jest formalnym ostrzeżeniem w związku ze zbyt agresywną grą, niesportowym zachowaniem, faulem taktycznym bądź prowokacjami
• Czerwona kartka – oznacza usunięcie zawodnika z meczu (może zostać pokazana bezpośrednio lub w konsekwencji dwóch żółtych kartek)

Rodzaje zakładów na kartki

Typowanie zakładów na kartki w meczu wcale nie musi oznaczać tylko ich łącznej liczby, może też odnosić się do zawodnika, któremu zostanie okazany kartonik, czy połowy z ich największą liczbą. Rozróżniamy tu takie rodzaje zakładów jak:

1. liczba kartek w meczu;
2. liczba kartek w meczu (handicap);
3. który zespół otrzyma więcej kartek;
4. liczba punktów za kartki w meczu;
5. czerwona kartka w meczu (TAK/NIE);
6. zawodnik otrzyma kartkę (TAK/NIE);
7. zawodnik otrzyma czerwoną kartkę (TAK/NIE);
8. pierwsza/ostatnia kartka w meczu;
9. czas pierwszej kartki.

Jak widzimy, wybór zakładów jest dość duży i co ważne – różnorodny, jednak już w tym miejscu warto zaznaczyć, że tak szeroka oferta dotyczy jedynie spotkań wybranych przez bukmachera, i to tylko u niektórych bukmacherów.

Przed przystąpieniem do typowania zakładów na kartki należy sprawdzić, jak dany bukmacher rozlicza zakłady na liczbę kartek. Zasady rozliczania rodzajów zakładów 5–9 są oczywiste i nie ma w nich różnic pomiędzy poszczególnymi bukmacherami. Natomiast w przypadku zakładów 1–3 bukmacherzy stosują różne zasady wyliczania „liczby kartek”, a konkretnie przeliczania kartki czerwonej na kartki żółte w razie otrzymania czerwonej kartki za dwie kartki żółte.

Zasady obliczania liczby kartek w meczu

Generalna zasada jest taka, że przy obliczaniu liczby kartek brana jest po uwagę liczba żółtych kartek, a kartka czerwona jest przeliczana na dwie kartki żółte. Ile jednak kartek policzy bukmacher, gdy zawodnik otrzyma najpierw pierwszą żółtą kartkę, a później drugą żółtą kartkę i w konsekwencji kartkę czerwoną? Otóż są dwie możliwości:

• 3 kartki – 1 za pierwszą żółtą i 2 za czerwoną (druga żółta kartka jest pominięta)
• 2 kartki – 1 za pierwszą żółtą i 1 za drugą żółtą (czerwona kartka jest pominięta)

Należy też pamiętać, że kartki dla niezawodników, np. dla menadżerów, rezerwowych, lub zawodników, którzy nie grali w meczu, nie liczą się do zakładów na kartki. Uwzględnia się kartki przyznane w trakcie trwania meczu, a jeżeli z jakichś względów po zakończeniu spotkania któryś zawodnik otrzyma kartkę za wcześniejsze przewinienie (co zdarza się niezwykle rzadko), to taka kartka nie liczy się do zawartych zakładów.

Liczba punktów za kartki w meczu

Wątpliwości typerów może też budzić zakład na liczbę punktów za kartki. Jak przeliczać kartki żółte i czerwone na punkty?

W praktyce jest to zakład bardzo zbliżony do tego dotyczącego liczby kartek w meczu, z tą tylko różnicą, że tutaj za każdą kartkę bukmacherzy przyznają punkty. Za żółtą kartkę dają 10 punktów, a za czerwoną 25 punktów. Kiedy z kolei zawodnik otrzyma dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę, wówczas „dostaje” 35 oczek. Nietrudno jest więc wówczas obliczyć linię punktów i porównać ją z tą ustanowioną przez bukmachera. Zakłady na liczbę punktów za kartki nie są popularne wśród bukmacherów, można je znaleźć m.in. w William Hill i STS.

Pre-live czy live?

Zakłady na kartki można grać przed meczem, jak i w jego trakcie. Wielu bukmacherów ofertę na ten rynek rozszerza właśnie w czasie trwania spotkania, widząc, jak ono przebiega, co chroni ich przed ewentualną stratą. Dla gracza typowanie kartek live także wiąże się z pozytywami.

Znacznie bardziej prawdopodobne przed meczem jest zdarzenie, że zawodnik nie otrzyma czerwonej kartki. Jednak określony przebieg spotkania może determinować napiętą atmosferę czy mnogość fauli, co zrewiduje przedmeczowe założenia. W takim wypadku szansą na reakcję są właśnie zakłady na żywo.

Często zawodnicy/zespoły otrzymują czerwone kartki w konsekwencji dwóch żółtych, co zwiększa ogólną liczbę kartek w meczu i przekłada się na linię over/under.

Na co zwracać uwagę, typując kartki?

Tak jak i wszystkie inne zakłady, tak i te na kartki powinny być dobrze przeanalizowane przed zainwestowaniem w nie pieniędzy. Czynniki, jakie przy takich zakładach należy rozpatrzyć, to między innymi: sędzia, liga, ranga meczu, taktyka obu drużyn czy sytuacje specjalne. Co ważne, każdy detal może mieć znaczenie.

Sędzia

Bezdyskusyjnie bardzo ważną postacią w kontekście obstawiania zakładów dotyczących kartek jest sędzia. Ktoś mógłby tu zaprotestować, że przecież normy sędziowskie dla wszystkich są takie same, ale co z tego, skoro sędziowie różnią się między sobą charakterem, reputacją czy sposobem prowadzenie meczów. Podobnie jak każdy z nas ma choć trochę inny temperament, tak i sędziowie, mimo iż sędziujący w tych samych ligach, mogą się od siebie różnić – i różnią się, co najlepiej widać po statystykach sędziowskich. Jedni są poniżej średniej, podczas gdy inni znacznie ją przekraczają. Niewątpliwie ważne jest tu także doświadczenie danego arbitra. Statystyki rozjemców piłkarskich dotyczące ich spotkań oraz rozdanych kartek sprawdzić można w kilku zagranicznych serwisach, m.in.:

• www.soccerbase.com;
• www.statbunker.com.

Liga

Nie od dziś wiadomo, że najgorętsze temperamenty mają południowcy. Tak więc nie mogą dziwić liczne żółte kartki we Włoszech, w Hiszpanii, a już na pewno w Portugalii, w której nie tylko żółtych, ale i czerwonych kartek rozdaje się naprawdę mnóstwo. Zupełnie inaczej wygląda to na północy Europy, a więc w krajach skandynawskich i Wielkiej Brytanii. Tam zakłady na kartki nie wydają się rentowną inwestycją. Wyspiarskie stadiony na przykład słyną z ostrej gry, na którą pozwalają sędziowie.

Ranga meczu

Statystycznie najwięcej kartek powinniśmy zobaczyć w meczach o stawkę, a więc mających większy ciężar gatunkowy. Na pewno do takich zaliczają się choćby mecze pomiędzy lokalnymi drużynami, nazywane derbami. W nich gorąco jest nie tylko na trybunach i poza nimi, ale także na boisku. Zawodnicy wiedzą, że dla ich kibiców nie ma ważniejszego pojedynku w sezonie, i nie odstawiają w nim nogi, co skutkuje licznymi żółtymi, a nawet czerwonymi kartkami.

Po przeciwnej stronie możemy natomiast postawić spotkania drużyn zaprzyjaźnionych, w których nikt nie chce nikomu zrobić krzywdy, a na trybunach trwa prawdziwa sielanka (np. w Polsce mecz Wisła Kraków – Śląsk Wrocław). Tam walki znanej z derbów jest jak na lekarstwo. Podobnie wygląda sytuacja w spotkaniach towarzyskich.

Taktyka

Przed stawianiem zakładów na kartki warto zapoznać się z taktyką obu drużyn, która ma tutaj niebagatelne znaczenie. Najłatwiej o kartki w bocznych strefach boiska, gdzie mamy dobrych i szybkich skrzydłowych, którzy potrafią zrobić sporo zamieszania. Tym bardziej będzie do tego więcej okazji, jeśli w bocznych strefach przeciwnika nie ma doświadczonych, wysokiej klasy obrońców. Dużej liczbie kartek sprzyja bowiem szybka i kombinacyjna gra.

Wydaje się, że więcej upomnień od sędziego powinna otrzymać drużyna, która przynajmniej w teorii jest drużyną słabszą i będzie się bronić. Często jest to jednak złudne, ponieważ zespół teoretycznie słabszy, wyprowadzając szybkie kontrataki, które będą brutalnie przerywane, może sprawić, że stanie się odwrotnie.

Zawodnicy i zespoły

Zdarzają się zawodnicy o reputacji piłkarskich brutali, jak np. w przeszłości Mark van Bommel, Gennaro Gattuso czy obecnie Nigel de Jong bądź Pepe. W zasadzie każda drużyna ma swoich walczaków od destrukcji, ale zdarzają się ekipy, gdzie jest ich więcej niż zwykle. Warto je znać, jeśli chce się typować zakłady na kartki.

Sytuacje specjalne

Bardzo pomocne może być sprawdzenie kalendarza danej drużyny i zawodników, którzy w następnym spotkaniu, jeśli dostaną kartkę, będą musieli z konieczności w nim pauzować. Zdarza się bowiem często, że trenerzy przed meczami z teoretycznie słabszymi drużynami lub przed spotkaniami „o nic” nakazują zagrożonym zawodnikom „wykartkować się” na takie spotkanie, aby z czystym kontem przystąpić do kolejnego pojedynku. Dziś jest to praktyka obserwowana w niemal każdym zespole. (Słynne „wykartkowanie się” Realu Madryt w meczu Ligi Mistrzów):

https://www.youtube.com/watch?v=8i8e8TNOAeM

Legalni bukmacherzy z zakładami na kartki

Zakłady na kartki trudno uznać za ofertę głównego nurtu, a to sprawia, że nie każdy bukmacher ma ją w pełni rozwiniętą i na wysokim poziomie. Najlepszą ofertę zakładów na kartki wśród legalnych bukmacherów mają: Fortuna (oferta), Totolotek (oferta zakładów), TOTALbet oraz Betclic i PZBuK (zobacz ofertę).

Podsumowanie

Decyzja o „wejściu” na rynek żółtych/czerwonych kartek na pewno nie jest złym pomysłem. Tym bardziej że przy relatywnie niskich nakładach możemy sporo na takiej grze zarobić. Ważne jednak, aby tak jak w przypadku innych zakładów trzymać się swoich wytycznych i szczegółowo analizować każde spotkanie oraz pilnie śledzić transmisję meczu na żywo, ponieważ akurat przy typowaniu kartek liczy się każdy detal. Wówczas ten rynek bukmacherski może okazać się niezwykle rentowny.