Uważnie śledzisz międzynarodową, jak i krajową politykę? Przewidujesz społeczne trendy i tendencje? Jeśli tak, to bukmacherski rynek zakładów politycznych może okazać się dla Ciebie opłacalną inwestycją.
„Nie ma niepolityki. Wszystko jest polityką” – pisał Thomas Mann. Parafrazując sentencję niemieckiego filozofa, można stwierdzić: „Nie ma niezakładów. O wszystko możesz się założyć”. Bukmacherzy, poszerzając ofertę z propozycją zakładów, wychodzą daleko poza sportowe areny. Wydarzenia polityczne są tego przykładem.
Legalni bukmacherzy umożliwiają zawieranie zakładów z dziedziny polityki przy okazji wyborów prezydenckich, parlamentarnych lub referendów. Zdaniem rzecznika biura bukmachera William Hill Grahama Sharpe’a zainteresowanie przewidywaniem wyników ważnych wydarzeń politycznych rośnie w szybkim tempie.
W czerwcu 2016 roku w zakładach na brexit u brytyjskich bukmacherów padł rekord. Łączna wartość zakładów bukmacherskich zawartych na to wydarzenie wyniosła 127 milionów funtów. Najciekawsze jest to, że zwycięzcą nie okazał się wcale faworyt. Bukmacherzy do ostatniego dnia dawali większe szanse na pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, a początkowe kursy na opuszczenie dochodziły nawet do 10,00.
Główne rynki zakładów politycznych
- Kto wygra
- Under/over procentowy wskaźnik głosów
- Handicapy na procentowy wskaźnik głosów
- H2H
- Frekwencja
Jak doskonale wiadomo, z reguły kadencja prezydenta bądź parlamentu trwa kilka lat, stąd zakłady bukmacherskie na wybory często nie znajdują się w ofercie. Podobnie jest z referendum. To sprawia, że zakłady polityczne są incydentalnym produktem bukmacherskim. Obecnie najwięcej emocji budzą listopadowe wybory prezydenckie w USA i starcie Hillary Clinton z Donaldem Trumpem.
Chcąc poznać tajniki, które rządzą amerykańską polityką, a także zakulisowe historie, warto obejrzeć ostatnie produkcje filmowe: sztandarowy serial „House of Cards” bądź nominowany do Oscara film Idy marcowe, w gwiazdorskiej obsadzie.
https://www.youtube.com/watch?v=sC1p1Z2W3SI
Dla polskiego typera zdarzeń politycznych intensywnym okresem był 2015 rok, kiedy to w krótkim odstępie czasu odbyły się wybory prezydenckie i parlamentarne. Co ciekawe, w tych pierwszych zwycięstwo odniósł niżej notowany przez bukmacherów Andrzej Duda.
Jeszcze przed pierwszą turą wyborów kurs na Bronisława Komorowskiego wynosił tylko 1,05, zaś na Andrzeja Dudę 4,75. Tymczasem kandydat PiS wygrał zarówno pierwszą, jak i drugą turę głosowania. Polskie wybory prezydenckie są doskonałym przykładem na omylność oddsmakerów politycznych.
Szacowanie szans
Co ciekawe, przed czerwcową decyzją o brexicie bukmacherzy angielscy od 1980 roku, oferując zakłady na wydarzenia polityczne, ani razu się nie pomylili we wskazaniach faworyta. Zarówno media, jak i rynki finansowe ślepo ufały bukmacherskim przewidywaniom co do wyniku referendum w sprawie pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Tymczasem wynik okazał się zgoła odmienny od oczekiwań, choć jeszcze dzień przed referendum zagraniczny bukmacher dawał 78% szans na pozostanie Brytyjczyków w UE.
Przypadkiem przemawiającym na korzyść bukmacherów jest głosowanie Szkotów za odłączeniem się od Wielkiej Brytanii. Podczas gdy sondażownie były przekonane o wyjściu Szkocji, bukmacherzy typowali odmienny wynik – pozostanie w obrębie Zjednoczonego Królestwa. Racja była po stronie oddsmakerów.
Podobnie stało się w przypadku ostatnich wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, w maju 2015 roku. Z badań sondażowych wynikały równe szanse Davida Camerona i jego kontrkandydata Eda Milibanda. Bukmacherzy nie mieli wątpliwości, że Cameron będzie dalej kierował rządem. Ostatecznie znaczącą liczbą głosów zdystansował on swojego oponenta.
Na co zwracać uwagę, typując politykę?
- Sondaże: wahania opinii publicznej oraz jakość badanej grupy społecznej (nie każdy sondaż jest miarodajny)
- Aktualne informacje: polityczne afery, sytuacja w kraju i na świecie
- Kampania: zainteresowanie wyborców, atrakcyjność
- Społeczne trendy: zwrot nastrojów ku prawicy bądź lewicy (np. w 2011 roku sporo można było zarobić na dopiero co powstałym i zdobywającym popularność Ruchu Palikota)
- Debaty polityczne: telewizyjne potyczki kandydatów
- Wpadki: drobne lapsusy mogą poważnie zaszkodzić PR-owi kandydata
Bukmacherzy przy wystawianiu kursów korzystają z podobnych narzędzi jak wyżej, tak samo jak uczestnicy debaty politycznej i typerzy, starający się przewidzieć polityczne rozstrzygnięcia. Co jednak istotne, z dotychczasowych obserwacji wynika, że przy wystawianiu kursów na zakłady polityczne biorą pod uwagę bieżące fakty bez uwzględnienia potencjalnych zmian społecznych – takie jest zdanie eksperta ds. rynku hazardowego Leightona Vaughana z Uniwersytetu Nottingham.
Błędy typowania polityki
- Sugerowanie się niskimi kursami bukmacherów: dowodem ostatnia decyzja o brexicie czy wybory prezydenckie w Polsce. Zakłady polityczne niosą ze sobą zbyt wiele niewiadomych i ryzyka, aby obstawiać niskie kursy
- Zbyt duża ufność w przedwyborcze sondaże: brexit, referendum w Szkocji, wybory prezydenckie w 2016 roku w USA
- Brak konfrontowania źródeł informacji z kilku mediów: stronniczość i manipulacja faktami
- Obstawianie zgodnie ze swoimi preferencjami politycznymi: zakłady to nie urna wyborcza
Legalni bukmacherzy do typowania polityki
Polską scenę polityczną w szerokim zakresie obstawiać można u licencjonowanych w Polsce bukmacherów, wśród nich w polityce prym wiodą Betfan, eWinner (rejestracja eWInner), Fortuna, forBET i TOTALbet. Jeżeli interesują nas wydarzenia z zagranicy, to najlepszym wyborem będzie PZBuK, który wystawia szeroką ofertę na zakłady polityczne z Wielkiej Brytanii i USA oraz Betfan, który ma najlepszą ofertę na wybory w Polsce.
W kontekście wszystkich wyborów w Polsce zawsze szeroką ofertę posiadają polscy legalni bukmacherzy. Z internetowych ciekawe propozycje zwykle mają bukmacherzy, którzy wystawiają kursy na zakłady dotyczące wyników kandydatów Head 2 Head (czyli tego, który zdobędzie większe poparcie) oraz wystawiają linię procentową poparcia z możliwością typowania „under/over”.
Typowanie zakładów na politykę
Jak pokazują ostatnie kampanie wyborcze, zarówno agencje sondażowe, jak i bukmacherzy bywają omylni w przewidywaniach, a to rodzi szansę dla typera, który w zakładach bukmacherskich na politykę może liczyć na wysokie kursy. W tym kontekście bardzo ciekawie wygląda wyścig o fotel prezydenta USA. Jak na razie bukmacherzy, idąc z głównym nurtem, w roli zdecydowanej faworytki widzą kandydatkę demokratów Hillary Clinton (kurs 1,30 w forBET). Tymczasem coraz to większe poparcie gromadzi antyestablishmentowy Donald Trump, na którego kurs wynosi aż 3,50.
Typowanie zakładów bukmacherskich na politykę wymaga nieco innego zestawu umiejętności niż typowanie zakładów sportowych, gdyż należy się wczuć w inny rodzaj „drużyny”. Przy typowaniu polityki nie liczą się tylko statystyki, historia, ale bardziej zrozumienie obecnej sytuacji politycznej, wczucie się w oczekiwania zwykłych ludzi, zauważenie trendów społecznych i czytanie między wierszami. Nie można też za bardzo sugerować się sondażami i ogólnodostępnymi mediami, gdyż może to zamazać prawdziwy obraz sytuacji.
Zakłady polityczne to też dobra okazja do zapolowania na surebet, bo jeżeli zauważymy trend społeczny i wcześnie zawrzemy zakład na wysoki, ale spadający kurs, to może się okazać, że po miesiącu zakład kontrujący da pewny zysk.
– aktualizacja 20.11.2016
Jak widać po wynikach wyborów w USA i wygranej Donalda Trumpa, kursy bukmacherów oparte na sondażach opinii publicznej są ostatnio bardzo nietrafione. Na świecie można wyraźnie zauważyć trend wygrywania w wyborach kandydatów i partii prawicowych, bardziej nacjonalistycznych, eurosceptycznych i antyglobalizacyjnych. Dlatego kolejnym ciekawym underdogiem w zakładach politycznych jest zwycięstwo Marine Le Pen w wyborach prezydenckich w 2017 roku we Francji. W tej chwili kurs oscyluje w okolicach 3,50 i może mieć sporą wartość, a wszelkie zamachy terrorystyczne czy pogorszenie sytuacji imigrantów w Europie tylko zwiększą szansę La Pen w walce o prezydencki stołek.
– aktualizacja 24.04.2019
W świecie bukmacherskim sporo zamieszania wywołały zakłady na pierwszą turę wyborów samorządowych w Polsce odbywającą się 21 października 2018 roku. Pracownicy portalu lokalnapolityka.pl zawarli zakłady u bukmachera TOTALbet, stawiając na to, czy kandydat na prezydenta miasta uzyska powyżej 50% głosów i wygra w pierwszej turze. Łącznie osoby powiązane z tym portalem zawarły kilkanaście zakładów m.in. na pewne wygrane Rafała Trzaskowskiego i Marcina Krupy, zgodnie z tym, na co wskazywały publicznie dostępne na ich stronie sondaże. Kursy wystawione przez TOTALbet były bardzo mocno przeszacowane, a na nieszczęście bukmachera sondaże portalu lokalnapolityka.pl okazały się nadzwyczaj trafne i pracownicy wygrali łącznie około 700 tys. zł. Właściciel portalu Łukasz Pawłowski w zakładzie akumulowanym za 15 zł wygrał 150 tys. zł.
Bukmacher TOTALbet, po tym jak zakłady okazały się wygrane, anulował wygrane i zablokował wszystkie konta. Powodem blokady było rzekome udostępnianie kont, na których padły wygrane, innym osobom. Według bukmachera szef firmy Łukasz Pawłowski nakazał pracownikom założyć konta w TOTALbet, aby z ich poziomu samemu postawić zakłady po atrakcyjnych kursach. Zdaniem TOTALbet dzięki rozbiciu zakładów na kilka kont Pawłowski mógł obstawić zakłady, usypiając czujność oddsmakerów i omijając limity. Sprawa wciąż nie jest rozstrzygnięta. Więcej o tym przypadku do poczytania na rp.pl.
Historia ta pokazuje, jak bardzo bukmacherzy mogą się mylić, wystawiając zakłady na wydarzenia polityczne.