Zespół Grzegorza Krychowiaka w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Króla przegrał w Barcelonie z Espanyolem aż 1:3. Awans jest wciąż możliwy, ale trzeba będzie znów odnaleźć zagubioną ostatnio formę.
Copa del Rey, Sevilla – Espanyol Barcelona, czwartek, 29.01.2014, godz. 22.00 (pierwszy mecz – 1:3)
W pierwszym spotkaniu Espanyol tak naprawdę mógł już rozstrzygnąć losy tej rywalizacji. Prowadził już 3:0 i do ostatnich minut kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, aby w doliczonym czasie gry Kolumbijczyk Carlos Bacca strzelił gola, który daje jeszcze Sevilli prawo myśleć o awansie do następnej rundy.
Nie jest to taki oczywiste, ponieważ zespół z Andaluzji, choć rewelacyjnie zaczął 2015 rok, to w ostatnich dniach dostał lekkiej zadyszki. Nie tylko przegrał w Copa del Rey wspomniany mecz z Espanyolem, ale również w poprzedni weekend, w ligowej kolejce poległ 1:3 z Valencią. Tu również drużynę mógł uratować Bacca, ale niestety przestrzelił karnego.
Espanyol dla odmiany złapał wiatr w żagle i wygrał cztery ostatnie mecze. Powoli pnie się w górę tabeli Primera Division, zajmując obecnie dziewiątą pozycję. W poprzedniej kolejce bez problemu ograł Almerię 3:0, a bohaterem spotkania był Urugwajczyk Cristhian Stuani, strzelec dwóch goli.
Katalońska drużyna jest jednym z tych zespołów, dla których ewentualny sukces w krajowym pucharze może być jedynym realnym osiągnięciem w danym sezonie. Z pewnością będzie zmotywowana, aby obronić korzystny wynik w starciu z Sevillą, która ma z tyłu głowy walkę o miejsce w Lidze Mistrzów, a przynajmniej w Lidze Europejskiej.
Ciekawe kursy w bukmacher:
Wynik meczu/Obie drużyny strzelą – Sevilla/Tak – 3.20
Obydwie drużyny strzelą /Liczba bramek – Tak/Powyżej 2.5 – 2.17
Dokładny wynik – 2:0 – 8.00