6 grudnia w Costa do Sauipe rozlosowano grupy piłkarskich mistrzostw świata, które rozpoczną się 12 czerwca przyszłego roku w Brazylii.
32 uczestników MŚ przed losowaniem zostało podzielonych na cztery koszyki. W pierwszym znalazły zespoły najwyżej notowane na dzień 17 października, czyli po zakończeniu zasadniczej części kwalifikacji. W pierwszym koszyku znalazły się: Argentyna, Kolumbia, Urugwaj, Hiszpania, Niemcy, Belgia, Szwajcaria oraz zespół organizatorów finałów – Brazylia.
Tutaj już pojawiły się pierwsze wątpliwości. Holandia zajęła pierwsze miejsce w koszyku czwartym, w którym znajdowały się zespoły z Europy, teoretycznie za słabe, aby mogły znaleźć się w koszyku pierwszym. Tak skomplikowane zasady skrytykował szkoleniowiec Borussi Dortmund, Juergen Klopp, który tłumaczył, że zasady losowania zmieniają się na tyle często, że mało jest już osób, które wiedzą o co w nich chodzi. Skomentował także pozycję Szwajcarii w pierwszym koszyku, lekko dając do zrozumienia, że to nie jej miejsce.
W jednej grupie nie mogły znaleźć się dwa zespoły z tej samej strefy eliminacyjnej. FIFA ustaliła, że do jednej mundialowej grupy mogą trafić najwyżej dwa zespoły z Europy oraz po jednej z każdego innego kontynentu.
Grupy wylosowali m.in. sir Geoff Hurst, Mario Kempes, Lothar Matthaus, Fabio Cannavaro, Zinedine Zidane, Fernando Hierro, Cafu oraz Alcides Ghiggia. I tak o godzinie 17.00 rozpoczęła się ceremonia losowania.
Automatycznie w grupie A znalazła się Brazylia-gospodarz turnieju, która 12 czerwca w meczu otwarcia zmierzy się z Chorwacją. Oprócz tych dwóch zespołów w grupie znalazł się również Meksyk oraz Kamerun.
Hiszpania jako pierwszy wylosowany zespół trafił do grupy B, gdzie będziemy mieli okazję obejrzeć powtórkę z poprzedniego mundialu, gdzie reprezentacja Pomarańczowych będzie chciała się zrewanżować aktualnym jeszcze mistrzom świata za bolesną porażkę z afrykańskich boisk. Do Hiszpanii i Holandii w grupie trafiły również Chile oraz Australia, które z pewnością są mało zadowolone z losowania.
Niezwykle ciekawie przedstawia nam się kolejne grupa, bowiem w niej zagrają przedstawiciele czterech kontynentów. W grupie C obejrzymy zmagania Japonii, Grecji, Kolumbii oraz Wybrzeża Kości Słoniowej. Niezwykle trudno jest wskazać w tej grupie faworyta.
Kolejna, grupa D uznawana za większość za zdecydowanie najtrudniejszą, w której znalazły się reprezentacje Urugwaju, Kostaryki, Włoch oraz Anglii.
Niezwykle zadowolona z wyników losowania może być reprezentacja Trójkolorowych. Francja zmierzy się w grupie E z Szwajcarią, Ekwadorem oraz Hondurasem.
Grupa F również ma swojego faworyta do awansu, bowiem Argentyna z Leo Messim na czele powalczy o fazę pucharową z Bośnią i Hercegowiną, Nigerią oraz Iranem.
Równie ciekawie co czwarta grupa prezentują nam się zespoły w grupie G, w której powalczą Niemcy i Portugalia. Ciężki bój ze swoimi rodakami stoczy Juergen Klinsmann, selekcjoner Stanów Zjednoczonych. Ostatnim przedstawicielem jest Ghana.
Ostatnia grupa H też wydaję się być wyrównana, bez zdecydowanego faworyta, bowiem z niej zmierzą się Belgowie, którzy bez większych problemów awansowali na Mundial oraz Rosjanie, Algierczycy oraz reprezentacja Korei Południowej.
Minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w zeszły czwartek Nelsona Mendeli, byłego prezydenta RPA, laureata Nagrody Nobla. Przyszłoroczny Mundial odbędzie się w dwunastu brazylijskich miastach, rozpocznie się 12 czerwca, a finał zostanie rozegrany 13 lipca w Rio de Janeiro.