Tenis ziemny, obok piłki nożnej, to najpopularniejsza dyscyplina w zakładach bukmacherskich. Którzy gracze odegrali największą rolę w tenisie ziemnym w XXI wieku?
Maestria Rogera Federera, siła Rafaela Nadala i wytrzymałość Novaka Djokovicia. Te określenia, jak i ci gracze na nowo definiowali tenis ziemny w ostatnich latach. Tenis jako dyscyplina sportowa narodził się w XIX wieku i od tamtej pory przeszedł sporą metamorfozę.
Nasz subiektywny ranking najlepszych tenisistów odzwierciedla stan na rok 2018. Z ośmiu przedstawionych poniżej graczy pięciu z nich wciąż jest aktywnych i śrubuje swoje rekordy. Andy Murray i Stan Wawrinka z powodów zdrowotnych w ostatnim roku nieco przygaśli, ale Federer, Nadal i Djoković mimo zaawansowanego wieku wciąż trzymają się w ścisłej czołówce rankingu ATP.
Starzy mistrzowie wciąż na szczycie!
W przyszłości, mamy nadzieję, będziemy mogli dopisać do naszego rankingu nowe nazwiska, jednak raczej nie nastąpi to prędko. Młodym tenisistom w ostatnich latach bardzo trudno jest się przebić na tenisowe szczyty. Weźmy jako przykład wschodzącą od kilku lat gwiazdę Dominica Thiema. Thiem utrzymuje się w top 10 ATP od 2016 roku, ma 24 lata i nie odniósł jeszcze żadnego spektakularnego sukcesu. Nie zdołał wygrać ani turnieju wielkoszlemowego ani nawet turnieju z cyklu ATP World Tour Masters. W tym samym wieku Roger Federer, Rafael Nadal czy Novak Djoković mieli na swoim koncie po kilka tytułów wielkoszlemowych.
W 2017 roku przebojem do grona najlepszych tenisistów dołączył młodziutki Alexander Zverev. Dwudziestojednoletni obecnie Niemiec pochodzenia rosyjskiego przejął od Thiema pałeczkę „młodej krwi”. Zverev ma na swoim koncie trzy wygrane turnieje z cyklu ATP Masters, ale w Wielkim Szlemie na razie nawet nie zaistniał.
Czy oprócz Dominica Thiema i Alexandra Zvereva są jeszcze jacyś młodzi gniewni dobrze zapowiadający się tenisiści? Niestety nie ma ich wielu. Grek Stefanos Tsitsipas, Brytyjczyk Kyle Edmund, Chorwat Borna Ćorić Australijczyk Nick Kyrgios są jeszcze lata świetlne za najlepszymi. Wszystko wskazuje na to, że obecni starzy mistrzowie prędzej przegrają z wiekiem niż z młodymi konkurentami. Ten fakt tym bardziej pokazuje, jak kosmiczny poziom osiągnęli w tenisie ziemnym Roger Federer, Rafael Nadal i nieco niżej od nich stojący Novak Djoković.
Poniżej przedstawiamy sylwetki ośmiu graczy, którzy zapracowali na miano najlepszych tenisistów XXI wieku.
1. Roger Federer
Nikt nie wygrał więcej turniejów Wielkiego Szlema niż Roger Federer. Szwajcar w imprezie tej rangi triumfował aż 20 razy. Łącznie popularny „FedEx” wygrał 98 turniejów ATP. Co więcej, do swojego bogatego dorobku dołożył triumf w Pucharze Davisa z reprezentacją Szwajcarii. Na swoim koncie, jako jeden z trzech graczy w historii, ma ponad 1000 wygranych meczów tenisa ziemnego.
Federer to synonim tenisowej elegancji. Trzydziestosiedmiolatek słynie z ofensywnej gry i widowiskowych akcji przy siatce. Najwięcej sukcesów Szwajcar świętował na trawiastych kortach Wimbledonu, gdzie wygrywał w latach 2003–2007 oraz 2009, 2012 i 2017.
Do miana legendarnych starć w świecie sportu aspiruje rywalizacja Rogera Federera z Rafaelem Nadalem (link). Na przestrzeni lat obaj ścigali się o miano najlepszego tenisisty świata. Do dziś spór ten nie został rozstrzygnięty.
(skróty finału Wimbledonu z 2008 roku)
2. Rafael Nadal
Król ceglanej mączki. Rafael Nadal 11-krotnie wygrywał turniej Wielkiego Szlema na paryskich kortach. Łącznie Hiszpan skompletował 17 wielkoszlemowych tytułów. „Rafa” triumfował na igrzyskach olimpijskich i w Pucharze Davisa. Słowem, wygrał wszystko to, co było do wygrania.
Dla Nadala naturalnym środowiskiem są korty ziemne. Hiszpan od lat słynie z niesamowitego przygotowania fizycznego, forehandowych topspinów, ogromnej woli walki i determinacji. Dzięki temu tak wyraźnie dominuje na mączce, na której przegrywa tylko incydetalnie. Dowód? Mamy 2018 rok, a na turnieju Roland Garros od 2005 roku Nadal przegrał tylko trzy mecze.
„Rafa” łącznie w swojej karierze wygrał 80 turniejów ATP. W swoim dorobku posiada zwycięstwa w każdym wielkoszlemowym turnieju. Co ciekawe, pierwszy tytuł Hiszpan zdobył w 2004 roku na kortach w Sopocie.
Od lat znakiem firmowym Rafaela Nadala jest leworęczny forehand, którym sieje spustoszenie na kortach całego świata.
3. Novak Djoković
Serb na przełomie ostatniej dekady przełamał duopol Roger Federer – Rafael Nadal. Popularny „Djoker” to bardzo wszechstronny gracz, który doskonale czuje się na każdej nawierzchni. Novak Djoković w swoim dorobku ma 15 triumfów w turniejach Wielkiego Szlema. Łącznie zwyciężył w 74 turniejach rangi ATP.
Djoković jako jedyny gracz w historii tenisa wygrał wszystkie turnieje z serii Masters. Co więcej, Serb ma dodatni bilans w bezpośrednich starciach z Rogerem Federerem i Rafaelem Nadalem, co świadczy o jego ogromnym potencjale.
Od lat Novak Djoković imponuje wytrzymałością i odpornością psychiczną. Do grona epickich można zaliczyć jego bój w finale Australian Open 2012 przeciwko „Rafie” Nadalowi, który trwał prawie sześć godzin.
(Skróty finału Australian Open 2012 Final Djokovic vs Nadal)
4. Andy Murray
W ostatnich latach Andy Murray zajmował miejsce w TOP 4 tenisistów na świecie. Szkot udanie rywalizował z Rogerem Federerem, Rafaelem Nadalem i Novakiem Djokoviciem. Rok 2016 zakończył jako lider rankingu ATP. Tym samym stał się pierwszym Brytyjczykiem w historii, który dokonał tej sztuki.
Murray dwukrotnie wygrywał Wimbledon i raz US Open. Co więcej, w Londynie i Rio sięgnął po złoto igrzysk olimpijskich, a do tego imponującego dorobku dorzucił również triumf w Pucharze Davisa. Szkot łącznie wygrał 45 turniejów ATP.
5. Stan Wawrinka
Stan Wawrinka w 2014 roku przebojem awansował do czołówki tenisa. Szwajcar wygrał Australian Open, a w kolejnych latach Roland Garros i US Open. Łącznie zgromadził trzy triumfy w wielkoszlemowych turniejach.
Wawrinka łącznie wygrał 16 turniejów oraz Puchar Davisa z reprezentacją Szwajcarii. Jego znakiem firmowym stał się jednoręczny backhand – w opinii wielu ekspertów najlepsze uderzenie z backhandu wśród zawodników ATP.
Szwajcar nigdy nie był numerem jeden rankingu ATP, co nie przeszkodziło mu odnosić wielkie sukcesy.
6. Pete Sampras
Pete Sampras to mistrz gry serve and volley. Amerykanin w XXI wieku wygrał dwa turnieje Wielkiego Szlema (Wimbledon i US Open), ale wcześniej w latach 90. triumfował aż 12-krotnie w imprezach tej rangi. Łącznie Sampras skompletował 14 tytułów wielkoszlemowych. Tak jak obecnie zachwycamy się rywalizacją Federera z Nadalem tak wcześniej świat tenisowy elektryzowała rywalizacja Samprasa z Agassim (link).
Sampras aż siedmiokrotnie zwyciężał na trawiastych kortach Wimbledonu.
7. Andre Agassi
Andre Agassi największe sukcesy święcił w latach 90. XX wieku, ale i w obecnym stuleciu osiągnął wielkie rezultaty. W 2000, 2001 i 2003 roku triumfował m.in. w Australian Open. Łącznie w swoim dorobku posiada osiem wielkoszlemowych tytułów. Wygrywał na każdej nawierzchni – twardej, ceglanej i trawiastej.
Koronnym uderzeniem Amerykanina był return po serwisie rywala.
8. Lleyton Hewitt
Lleyton Hewitt wygrywał po jednym razie Wimbledon i US Open oraz dwa razy ATP World Tour Finals. Australijczyk w latach 2001–2003 przez 80 tygodni przodował w klasyfikacji ATP. Wraz z drużyną narodową dwukrotnie sięgnął po Puchar Davisa.
Mimo słabych warunków fizycznych (180 cm wzrostu) największe sukcesy odnosił na szybkich kortach Wimbledonu i US Open (zwykle tenisiści o drobnej posturze specjalizują się na wolnej cegle). Mniejszy zasięg rąk i słabszy serwis rekompensował niesamowitą szybkością i sprawnością oraz ogromną wolą walki. Z pewnością każdy fan tenisa pamięta jego słynne motywacyjne krzyknięcie Come on!
W osiągnięciu większych sukcesów Hewittowi przeszkodziły słabe warunki fizyczne oraz począwszy od 2005 roku – powracające kontuzje.