Ustawa hazardowa 2017

Ocena 4.27/37 głosów
Ustawa hazardowa 2017

Ostatnie lata w polskim środowisku zakładów bukmacherskich, pokera i gier hazardowych upływały pod kątem krytykowania, pod wieloma względami bardzo złej, ustawy hazardowej z 2010 roku.

Oczekiwano, że zapowiadana przez PiS duża nowelizacja ustawy znacznie poprawi słabą sytuację typerów, pokerzystów i hazardzistów, gdyż trudno było sobie wyobrazić ustawę gorszą niż obowiązująca.

  1. Nowa ustawa hazardowa
  2. Najważniejsze nowe zapisy ustawy
  3. Konsekwencje ustawy z 2017 roku
  4. Ustawa hazardowa z 2017 roku a Unia Europejska
  5. Stan rynku na 1 kwietnia 2017 roku

Nadzieje na lepszą ustawę od 2017 roku dodatkowo rozpalały wielokrotne zapowiedzi wiceprezesa Rady Ministrów Jarosława Gowina dotyczące planów wprowadzenia do Polski tzw. modelu duńskiego. Niestety uchwalona i zatwierdzona ustawa hazardowa wprowadziła zmiany na gorsze.

Model duński to prawo regulujące hazard obowiązujące w Danii od 2012 roku. W modelu duńskim firmy hazardowe płacą państwu 20-procentowy podatek od zysku brutto. Za zysk brutto bukmachera w danym okresie rozliczeniowym uznawane jest tzw. gross gaming revenue, czyli suma pieniędzy wpłaconych przez graczy pomniejszona o sumę pieniędzy przez nich wypłaconych. Jednocześnie państwo nie ingeruje w wolny rynek zakładów bukmacherskich, gier hazardowych i pokera. Hazard jako rozrywka jest dostępna dla obywateli kraju zarówno w internecie, jak i w placówkach naziemnych.

Wprowadzenie takiego modelu w Danii zmniejszyło szarą strefę z 85% do 5–8%, a wpływy do budżetu wzrosły kilkunastokrotnie. Prawo opierające się na modelu duńskim z podobnym sukcesem wprowadziły m.in. Holandia i Wielka Brytania.

Nowa ustawa hazardowa

Zapowiedzi nowelizacji ustawy hazardowej zaczęły pojawiać się w mediach już w styczniu 2016 roku, prace z dużymi przerwami trwały do lipca. PiS nie powieliło błędu PO i 29 lipca 2016 roku projekt ustawy hazardowej trafił do notyfikacji w Komisji Europejskiej.

Nowa ustawa hazardowa okazała się wielkim rozczarowaniem. Zamiast zmiany złych przepisów na lepsze pozostawiono wszystkie złe przepisy i wprowadzono szereg jeszcze gorszych. A przecież w listopadzie w Radiu Zet wicepremier Gowin mówił:

Jak tylko notyfikacja się pojawi, natychmiast złożymy w Sejmie poprawki zaakceptowane już przez ministra Morawieckiego i będą one zbliżone do modelu duńskiego. Mówię to z pełną świadomością, mamy obietnicę Jarosława Kaczyńskiego, że rząd PiS te poprawki przyjmie.

Ostatecznie Sejm, bez żadnych poprawek, zatwierdził ustawę 15 grudnia 2016 roku, następnego dnia senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych nie zgłosiła żadnych poprawek i projekt nowelizacji został bez zastrzeżeń przyjęty przez Senat. Prezydent Andrzeja Duda podpisał ustawę 28 grudnia 2016 roku.

Nowa ustawa hazardowa wchodzi w życie 1 kwietnia 2017 roku, a zapisy dotyczące rejestru stron niezgodnych z ustawą i umożliwianie blokad adresów internetowych w dniu 1 lipca 2017 roku.

Niestety, jak to często w polityce bywa, obietnice i nadzieje na lepsze warunki kończą się wielkim rozczarowaniem i kolejnym bublem prawnym.

Najważniejsze nowe zapisy ustawy

  • Poker i gry hazardowe w internecie zostały objęte monopolem państwa. Gry kasynowe będą obsługiwane przez państwową firmę Totalizator Sportowy.
  • Powstanie rejestr domen niezgodnych z obowiązującą ustawą. Na liście znajdą się firmy bukmacherskie nieposiadające polskiej licencji oraz wszystkie niepaństwowe poker roomy i kasyna.
  • Strony z rejestru domen niezgodnych będą blokowane przez usługodawców internetowych dla użytkowników IP łączących się z terytorium Polski. Nie będzie zatem można korzystać z tych stron bez skorzystania z VPN lub usług brokerów bukmacherskich.
  • Nastąpi ułatwienie procedury blokowania stron internetowych niezgodnych z ustawą. Nie będą wymagane wyroki sądowe czy żmudne procedury, wystarczy dopisanie strony do rejestru, a dostawcy internetu będą mieli jedynie 48 godzin na zablokowanie zgłoszonej strony – za brak blokady grożą kary do 0,5 mln zł.
  • Banki i pośrednicy finansowi będą zobowiązani do blokowania płatności na rzecz firm bukmacherskich, pokerowych i hazardowych. Blokada ta na pewno dotknie polskich pośredników szybkich przelewów, takich jak Przelewy24 czy Dotpay. Zagraniczni pośrednicy Skrill i Neteller, mimo iż działają poza nadzorem polskiej Komisji Nadzoru Finansowego, też prawdopodobnie zostaną zmuszeni do blokowania wpłat do firm hazardowych niezgodnych z ustawą.
  • Turnieje pokerowe będą możliwe do organizowania na terenie Polski poza kasynami, wymagane jednak będzie na to specjalne pozwolenie, fundusz nagród będzie musiał być bardzo niski (nagrody rzeczowe do łącznej kwoty 2 tys. zł) i obłożone będą wysokim podatkiem. W praktyce opłacalne legalne turnieje pokerowe będą musiały odbywać się „na zapałki”.
  • Automaty hazardowe będą mogły znajdować się także poza kasynami, ale wyłącznie w punktach prowadzonych przez spółkę skarbu państwa. Wprowadzaniem rządowych „jednorękich bandytów” zajmie się Totalizator Sportowy.

Pozostawiono podatki na bardzo wysokim poziomie 12% od obrotu (nie zysku!) dla zakładów bukmacherskich, 25% od wygranej w turnieju pokerowym, 50% od wygranej w automacie.

Zaraz po zatwierdzeniu nowej ustawy hazardowej minister Jarosław Gowin złożył kolejną deklarację „naprawy ustawy”. Pytanie, czy ktokolwiek mu jeszcze wierzy?

Podjęliśmy z panem wicepremierem Morawieckim decyzję o tym, żeby już nie zmieniać tej ustawy, dlatego że to by groziło ryzykiem… to by groziło tym, że cofnięta nam zostanie notyfikacja i że na kolejne wiele miesięcy hazard pozostanie w szarej strefie, a Polacy tracić będą miesięcznie po 100, 200, 300 milionów złotych. Zaraz po przyjęciu tej ustawy przygotujemy nową, która wyłączy zakłady wzajemne i grę w pokera i zliberalizuje to tak, żeby można było wreszcie spokojnie obstawiać zakłady bukmacherskie, spokojnie grać w pokera, żeby to już nie była szara strefa.

Konsekwencje ustawy z 2017 roku

To, że 1 kwietnia ustawa zostanie uprawomocniona jest pewne. Nie jest natomiast pewne, czy jej postanowienia faktycznie będą respektowane. Pozostaje zatem sporo pytań bez odpowiedzi:

  • Czy 1 kwietnia zagraniczni bukmacherzy zablokują klientów z Polski?
  • Czy 1 lipca polscy usługodawcy zablokują strony bukmacherów dla klientów z polskimi IP?
  • Czy – i jak szybko – rząd stworzy spółkę i środowisko dla graczy na potrzeby pokera i gier kasynowych online?

Jedno jest pewne, zmiany poszły w złą stronę i będzie gorzej, niż było. Przewidziano mocniejsze regulacje, większą kontrolę państwa nad graczami poprzez narzucenie państwowego monopolu na pokera i gry kasynowe (Total Casino) z czystej chęci zarobku. Pojawiły się też głosy, że wprowadzone zmiany (dokładnie monopol na pokera i automaty) są przykrywką w aferze mającej na celu wyprowadzenie wielu miliardów złotych (to jedynie domysły, informacje niesprawdzone, inne media nie podjęły tematu).

W poprzedniej ani w nowej ustawie nie chodzi o ochronę ludzi przed hazardowym nałogiem. Chodzi o to, aby przy okazji hazardu zarobić jak najwięcej pieniędzy do budżetu. Niestety, zamiast pójść w kierunku modelu duńskiego, rząd zafundował nam kolejną porcję zamordyzmu.

Z nowelizacji ustawy cieszą się naziemni bukmacherzy, gdyż kiedy blokady dla zagranicznej konkurencji wejdą w życie, liczba zakładów u bukmacherów z polską licencją znacząco wzrośnie. Niestety, jednocześnie typowanie stanie się mniej opłacalne, ponieważ obstawianie obarczone jest u nich 12-procentowym podatkiem, co wizualizuje poniższa grafika. Stawiając taką samą kwotę pieniędzy, można wygrać dużo mniej. Niższe potencjalne wygrane to mniejsza szansa na końcowy sukces typerów w starciu z bukmacherem.

Porównanie wygranych u bukmacherów

Gry kasynowe w internecie będą obsługiwane przez państwową firmę Totalizator Sportowy SA. Totalizator ma też zająć się obsługą stacjonarnych automatów hazardowych (tzw. jednorękich bandytów) i obsługą „legalnego kasyna” w internecie.

Ustawa hazardowa z 2017 roku a Unia Europejska

Mimo że minęło już prawie pół roku (od dnia 29 lipca 2016 roku) od rozpoczęcia procesu notyfikacji Komisji Europejskiej, polski rząd nie otrzymał od KE oficjalnej odpowiedzi. Pierwotny termin 31 października został przesunięty o miesiąc, do 30 listopada, gdyż zastrzeżenia do polskiej ustawy zgłosiła MGA (Malta Gaming Authority), przedstawiając tzw. opinię szczegółową, która jednak nie została podana do opinii publicznej.

Na koniec listopada Komisja Europejska nie opublikowała żadnego oświadczenia, a jedynie poinformowała, że prowadzi dialog z polskim ministerstwem. Brakiem odpowiedzi na notyfikację nie należy się przejmować, gdyż po grudniowych poprawkach w ustawie rząd polski ponownie jest zobowiązany do notyfikacji Komisji Europejskiej, więc na ostateczną odpowiedź i opinię w sprawie ustawy hazardowej jest jeszcze czas.

W wielu kwestiach prawo Unii Europejskiej jest nadrzędne w stosunku do prawa krajów członkowskich, więc jeżeli Komisja Europejska uzna, że nowelizacja ustawy w jakiś sposób łamie prawa obywateli lub firm z innych krajów członkowskich, może zabronić jej wprowadzenia.

Stan rynku na 1 kwietnia 2017 roku

Sytuacja rynku zakładów bukmacherskich po wejściu w życie nowelizacji ustawy hazardowej wygląda jak krajobraz po bitwie. Większość zagranicznych bukmacherów poległa i wycofała się z Polski. Niesprzyjające warunki, w szczególności 12-procentowy podatek obrotowy od zakładów oraz przymus rezygnacji z pokera i kasyna (idą pod monopol Totalizatora Sportowego), okazały się zbyt dużą przeszkodą, aby starać się o polską licencję.

W marcu kolejno wycofywały się firmy: 10Bet, bet365, Betano, Betfair, Betsafe, Betsson, Betway, bwin, ComeOn, Interwetten, Mr Green, Oddsring, Paddy Power, Pinnacle Sports, Redbet, Rivalo, Smarkets, Sportingbet, William Hill.

Zakłady i nowe rejestracje Polaków w dalszym ciągu akceptują: Bettilt, bet-at-home, Dafabet, Expekt, Jetbull, LSbet, Matchbook, Marathonbet, Sbobet, Tipbet, Unibet, Vulkanbet, Winmasters, 1xbet. Polscy gracze mile widziani są również u bukmacherów z polską licencją, jednak tu należy liczyć się z niższymi kursami i z podatkami na rzecz Ministra Finansów.

Stanowiska najważniejszych bukmacherów:

  • bet365, Pinnacle Sports, Betfair, Rivalo, Oddsring – nie planują powrotu na polski rynek, nie planują wykupywania polskiej licencji.
  • Betano – rozważa zakup licencji i powrót na polski rynek.
  • ComeOn – podobno stara się o licencję i ma wrócić na polski rynek jako PZBuK.
  • bwin – tymczasowo zawiesił działalność dla polskich graczy i oficjalnie stara się o polską licencję.
  • bet-at-home, Unibet – pozostali na polskim rynku, uważają nowelizację ustawy hazardowej za nieważną w świetle prawa Unii Europejskiej.
  • Betclic, Expekt – pozostali na polskim rynku, rozważają wykupienie licencji.
  • Sportingbet – stworzył lustrzanego bukmachera Sportingbull, do którego przeniósł konta polskich graczy i tam świadczy im usługi bukmacherskie.
  • 1xbet, Marathonbet – rosyjscy bukmacherzy w ogóle nie przejmują się zmianami prawa w Polsce, pozostają otwarci.
  • Betsson, Betsafe – bukmacherzy wrócili na polski rynek w marcu 2018 roku bez zakupu licencji.

Jak sprawa wygląda w pokerze? Lepiej niż w zakładach, ponieważ trzech głównych operatorów, 888poker, PokerStars, partypoker, pozostało. Wycofali się m.in. Everest Poker, William Hill i bet365. Jednak poker roomy mają w swoim arsenale dużo lepszy argument niż bukmacherzy, gdyż jest to sprzeciw przeciwko monopolowi, jakie państwo polskie wprowadziło w pokerze online.

Na stronie polskiego Ministerstwa Finansów prezentowana jest lista firm z aktualną licencją na urządzanie zakładów wzajemnych:

Historię ustaw hazardowych oraz aktualny stan rynku zakładów bukmacherskich opisujemy w artykule zakłady bukmacherskie w Polsce. Do pobrania ustawa hazardowa, tekst jednolity.

Podziel się
  • facebook
  • twitter
  • telegram

https://spryciarz.com/poradnik-typera/ustawa-hazardowa-2017-102

Oceń ten tekst

Podobne artykuły

Neteller
Metody płatności

Neteller